Remont przyczyną kryzysu w związku?
Ostatnio ktoś się mnie zapytał, jak udaje mi się pracować z parami, biorąc pod uwagę, że często remont jest przyczyną kryzysu w związku? Krótka odpowiedź – od tego jestem, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia kryzysu a przynajmniej tego wywołanego przez remont. Dłuższa – mam wypracowane metody na sprawne przeprowadzenie moich klientów przez cały projekt.
Rzadko się zdarza, że osoby w związkach mają identyczny gust i wymagania. Określenie oczekiwań jest po stronie inwestorów a moim zadaniem jest zebranie wszystkiego w całość i stworzenie wnętrza, które nie tylko jest efektowne i funkcjonalne, ale takie, które po prostu spełnia potrzeby moich klientów. Żeby tak się stało, po drodze trzeba przejść sporo etapów, które mogą tworzyć napięcie. Na przestrzeni lat opracowałam własny proces projektowy, który ma za zadanie zminimalizować stres i zapewnić komfort psychiczny klientom.
Jakich zasad się trzymam przygotowując projekt wnętrz?
-
Osoba do kontaktu
Na początku wyznaczamy osobę do kontaktu, która będzie przekazywała wspólne ustalenia, ale to nie znaczy, że partner jest wykluczony z procesu, bo wszystkie decyzje powinny być podejmowane solidarnie. Jeszcze raz chciałabym podkreślić, jest to sposób kontaktu i przekazywania informacji, a nie wyznaczania kierownika, które samodzielnie podejmuje wszystkie decyzje.
Taki system pozwala uniknąć chaosu i wymiany maili w których partnerzy przekazują sprzeczne informacje. Każde zamieszanie tworzy niezadowolenie, które przekłada się na wzrost napięcia.
Efekty tego rozwiązania są mocno stereotypowe, w większości wypadków to kobieta przejmuje na siebie rolę kontaktową, natomiast panowie są delegowani do ustalania kwestii typowo technicznych, jak np. system inteligentnego domu.
-
Słuchanie potrzeb obu stron
We wspólnym domu, niewiele jest miejsca na pełną niezależność. Chyba nic nie budzi takiej frustracji jak wykluczenie jednej strony z całego procesu. Dla kogo tak naprawdę urządza się wnętrza, kto będzie tam mieszkał? Pojedyncza osoba, czy para? Czasami może to być trudne, zwłaszcza jeśli partnerzy mają całkowicie sprzeczne upodobania. We wnętrzarskim kompromisie chodzi raczej o to, by zaproponować rozwiązanie pasujące obu partnerom, jeśli on nie chce gładkiej ściany, ona forniru, to może wybierzemy tapetę pasującą obu stronom?
-
Praca na budżecie
Kwota jaka będzie przeznaczona na prace wykończeniowe musi być znana od początku, bez tego nie da się zaprojektować wnętrza, które będzie możliwe do zrealizowania, no chyba, że sky is the limit.
Bazując na kwocie określonej przez klienta, już na początku przygotowuję wstępne zestawienie kosztów. Pozwala to na rozsądne planowanie wydatków, ale też uświadamia klientów co rzeczywiście jesteśmy w stanie dostać w danym budżecie. Może mieć to różny efekt – zwiększenie budżetu, gdy np. zależy nam na konkretnych materiałach, lub modyfikacja wydatków, np. zwiększenie kwoty na oświetlenie, gdy jest to priorytet i zmniejszenie w innych miejscach które nie są kluczowe; możliwości korekt jest mnóstwo. Gdy od początku wiemy na czym stoimy, pozwala to lepiej się przygotować i rozpocząć cały proces z uczuciem komfortu.
-
Świadomość wad i zalet poszczególnych rozwiązań
Rolą architekta wnętrz jest wytłumaczenie dobrych i słabych stron danych rozwiązań. Dlatego na każdym etapie projektu wnętrz omawiam z klientami różne opcje, począwszy od układu funkcjonalnego wnętrza. Zależy mi na tym, aby inwestorzy podejmowali swoje decyzje remontowe w pełni świadomie. Zwłaszcza jeśli chodzi o materiały. Możliwości są przeogromne, można się pogubić w ilości rozwiązań, struktur, detali, czy właściwości poszczególnych opcji.
Wielu osobom zależy na naturalnych materiałach, takich jak np. marmur, często nie zdając sobie sprawy, że taki materiał wymaga specjalnej pielęgnacji. Jeśli decydujemy się na dane rozwiązanie, z pełną świadomością wszelkich niedogodności jakie to ze sobą niesie, to unikniemy ewentualnych rozczarowań.
-
Komunikacja
Proces projektowania może przebiegać bez zarzutu, ale jeżeli inwestorzy nie wiedzą na jakim etapie jesteśmy i jakie są kolejne kroki, to i tak mogą być sfrustrowani. Dlatego nie zostawiam miejsca na wątpliwości czy niedopowiedzenia i zawsze potwierdzam obecny status projektu. Jest to jeden z warunków bezstresowego przeprowadzenia klientów przez proces projektowy. Nie chcę, aby czuli się zagubieni. Najgorsza sytuacja jest taka, w której coś, co dla mnie wydawało się zupełnie oczywiste, dla klientów wcale takie nie było.
Jak możemy zmniejszyć stres podczas remontu?
Oprócz podanych wyżej zasad, które stosuję w podczas współpracy z klientami, jest jeszcze sporo innych sposobów na zminimalizowanie napięcia podczas remontu.
-
Sprawne podejmowanie decyzji
Im dłużej na czymś się zastanawiamy, przeciągamy cały proces, tym bardziej mamy poczucie, że stoimy w miejscu, co bywa bardzo frustrujące. Sprawne, co nie znaczy, że nie można spokojnie przemyśleć pewnych kwestii lub mieć wątpliwości. Jednak wielodniowa kontemplacja preferowanego kształtu miski ustępowej może nie być warta przedłużania projektu i związanych z tym później nerwów.
-
Zaufanie architektowi wnętrz
Właściwie od tego można zacząć. Bardzo ważny jest wybór odpowiedniego architekta wnętrz, którego estetyka i projekty są zgodne z naszym stylem i oczekiwaniami. Wówczas, jeśli podczas prac projektowych pojawią się jakieś wątpliwości, możemy czuć się bezpiecznie, bo jesteśmy pod dobrą opieką i wiemy, że dostaniemy najlepsze rozwiązanie.
-
Realne oczekiwania
Dotyczy to zarówno samego procesu jak i efektów końcowych. Jeśli zakładamy, że w przeciągu trzech miesięcy architekt wnętrz przygotuje projekt, producenci dostarczą materiały a ekipa przeprowadzi remont, to już od początku mamy gwarancję pasma rozczarowań.
-
Cierpliwość
Remont ma swój rytm i jest wiele rzeczy, których nie da się przyspieszyć bez szkody dla efektu końcowego. Im bardziej wyjątkowy projekt wnętrz, tym więcej czasu potrzeba na jego realizacje. Dla fachowca nie ma większego znaczenia, czy układa włoski gres za 1000 zł/m2 czy taki za 100 zł/m2. Na jeden i drugi potrzebuje podobną ilość czasu. Natomiast na ten pierwszy gres będziemy czekać kilka tygodni a ten drugi możemy dostać praktycznie od ręki. W przypadku prac stolarskich sprawa jeszcze bardziej się komplikuje. Prosta szafa z laminatu nie będzie wyzwaniem dla stolarza, ale wszelkie unikalne zdobienia lub frezowania wydłużą termin oddania gotowego mieszkania.
-
Nadzór i sprawdzeni fachowcy
Nadzór autorski ma głównie na celu odciążenie inwestorów od wszelkiego rodzaju obowiązków związanych z wykonywanymi pracami wykończeniowymi. Skorzystanie z usługi nadzoru sprawia, że inwestor we wszystkich sprawach kontaktuje się z jedną osobą, która w imieniu inwestora ustala wszelkie szczegóły z ekipą remontową. W przypadku większości klientów Maszroom, nadzór autorski jest integralną częścią projektu wnętrz. Odpada dzięki temu konieczność szukania dobrej ekipy remontowej, nie współpracujemy z przypadkowymi fachowcami.
-
Świadomość, że nie wszystko zależy od nas
Nie na wszystko mamy wpływ, ale mamy wpływ na sposób rozwiązania ewentualnego problemu. Nawet przy moim wieloletnim doświadczeniu, znajomości rynku i materiałów, bywa że pojawiają się niespodzianki. Przykład z tego roku. Do jednego z projektów wybrałam drzwi klasy premium u producenta z 30-letnim doświadczeniem. Cały proces zamawiania i pomiarów przebiegał bez zarzutów, praktycznie do momentu montażu, gdy okazało się, że firma ogłosiła bankructwo. Czy można było to przewidzieć? Nic nie wskazywało na to, że firma ma problemy, wręcz przeciwnie. Jakie rozwiązanie znalazłam? Zgłosiłam się do mojego stolarza, który na moją prośbę wykonał drzwi poza kolejką, w naprawdę ekspresowym tempie. Dzięki temu obyło się bez opóźnień.
-
Pozytywne nastawienie
Straszny banał, ale to prawda. Przede wszystkim nie nastawiajcie się negatywnie. Zamiast rozmyślać o potencjalnych problemach, skupcie się na tym jaki piękny będzie efekt końcowy.
Więcej inspiracji znajdziecie na Pinterest Maszroom. Bieżące informacje i kulisy pracy architekta wnętrz Warszawa znajdziecie na maszroomowym Facebooku i Instagramie.