Case study – Projekt wnętrz loftu
Dlaczego te wnętrza są wyjątkowe
Chciałabym się z Wami podzielić projektem wnętrz nad którym kończę właśnie pracę. Jest to wyjątkowe mieszkanie, którego aranżacja sprawiła mi szczególną przyjemność z kilku względów. Po pierwsze mieszkanie ma nietypowy rozkład wnętrz. Jak tylko je zobaczyłam, od razu wiedziałam jaki potencjał w nim drzemie. Popatrzcie tylko na to zdjęcie:
Apartament w lofcie
Olbrzymie okna i tak wysokie wnętrza przywodzą na myśl apartament w lofcie. Jednak to nie są wnętrza starej fabryki, ale mieszkanie zlokalizowane na warszawskich Kabatach. Jest to jedyne tego rodzaju mieszkanie w całym apartamentowcu. Podejrzewam, że dwupoziomowy układ powstał w skutek jakiegoś błędu dewelopera lub wykonawcy. Tym lepiej 😉 Oczywiście był to bardzo dobry zbieg okoliczności, bo dzięki temu powstało mieszkanie rzadko spotykane, wyjątkowo przestronne, po prostu idealny egzemplarz do zaaranżowania o którym najlepsi projektanci wnętrz przeważnie mogą tylko marzyć. Ponadto bardzo dobrze układała mi się współpraca z właścicielem mieszkania, który był otwarty na wiele nietypowych rozwiązań. A to już połowa sukcesu.
Historia loftów
Moda na wnętrza industrialne przyszła prosto z Nowego Jorku. Biedni artyści zaczęli zasiedlać stare fabryki, które ze względu na otwarte przestrzenie pełne naturalnego światła, były idealnym miejscem do tworzenia dzieł sztuki. Z czasem surowa cegła i żeliwne elementy zaczęły się kojarzyć z nowoczesnym, wielkomiejskim stylem życia. Układ wnętrz tego mieszkania jest idealny dla singla, który może sobie pozwolić na otwartą na salon sypialnię. Okna w salonie rozciągają się na całą szerokość ściany i sprawiają, że każdy element tworzący tę przestrzeń, wychodzi na prowadzenie i staje się indywidualnym dziełem sztuki. Dodatkowo, w ciągu dnia cały salon oświetlony jest przyjemnym i miękkim światłem, które podkreśla swoimi refleksami wszystkie elementy wnętrza.
Jak przebiegała praca nad projektem wnętrz Warszawa
Klient, jak na prawdziwego singla przystało, poprosił mnie o projekt wnętrz męski, z industrialną nutą, ale przy tym przytulny. Przytulny industrial brzmi jak oksymoron, ale wszystko jest do zrobienia. Właścicielowi zależało na przestronności i projekcie wnętrz z charakterem. Wnętrza miały odzwierciedlać męski pierwiastek, który przejawiałby się zarówno w zastosowanej kolorystyce, jak i wykorzystanych materiałach wykończeniowych. Wbrew pozorom największym wyzwaniem była ściana w salonie. Wysoka na 4 m jest centralnym punktem na którym skupia się wzrok. Pomalowana na biało i bez żadnych dodatków, sprawiała że mieszkanie było zimne i 'puste’, czyli dokładnie takie jakiego nie chciał klient. Bardzo wysokie wnętrza mogą być pułapką, gdyż źle zaprojektowane tworzą efekt studni, a tego za wszelką cenę chciałam uniknąć. Od tego są profesjonalni architekci wnętrz, aby nie popełniać takich błędów.
Projekt sypialni
Z sypialni na piętrze rozciąga się widok na cały salon. Pracując nad projektem wnętrz chciałam jakoś oddzielić strefę spania od dziennej, ale tylko umownie, bo regularna ściana zepsułaby efekt i niepotrzebnie poszatkowała mieszkanie na mniejsze części. Brak podziałów powiększa przestrzeń i dodaje jej oddechu. Dostałam od klienta duży kredyt zaufania. Każdy ma swoje preferencje i zawsze dostaję wytyczne, ale w przypadku projektu tych wnętrz nie miałam większych ograniczeń. No może, żeby mieszkanie nie było pastelowe 😉 Mieszkanie jakie zastałam podczas oględzin było urządzone minimalistycznie – białe ściany i podstawowe meble. Brakowało charakteru, ale za to dawało pole do popisu. Jeśli chodzi o strukturę, lokal nie wymagał większych przeróbek. Skoncentrowałam się na funkcjonalnym i estetycznym zaaranżowaniu każdej ze stref.
Efekt projektu wnętrz Warszawa
W projekcie wnętrz postawiłam na strukturę i kolor. W salonie gładkie ściany w kolorze złamanej bieli sąsiadują z chropowatym, surowym betonem i elegancką tapetą z tkaniny luksusowej marki Arte. Tapeta, a właściwie okładzina ścienna jest ręcznie wykonana ze splotów włókien i świetnie koresponduje z szezlongami, przyciągając spojrzenia już po wejściu do wnętrza. Kolor tapety jest swoistym powtórzeniem czerwieni cegieł. Plastikowe panele podłogowe zastąpiłam naturalnym drewnem. W każdym projekcie wnętrz ważne są dodatki, które dopełniają aranżację i nadają wnętrzu wyraz. Tutaj idealnie odnalazły się rośliny w rozmiarze XL.
Projekt salonu
Miejsce pod schodami przekształciłam w kącik czytelniczy. Nie mogło oczywiście zabraknąć komfortowego fotela. Dodam, że tutaj musiałam pierwszy i jedyny raz postawić weto. Klient poprosił o fotel Ikea Strandmon. Bardzo wygodny, klasyczny uszak, który zupełnie by nie pasował do tego mieszkania. Na szczęście prezentacja wizualizacji pomogła mi przekonać klienta do mojego pomysłu, aby fotel był skórzany i męski.Stalowe drzwi nie tylko nadają mieszkaniu industrialny klimat i są elementem, który buduje styl, ale służą też jako funkcjonale zaznaczenie stref, odgrodzenie części sypialnianej od dziennej.
Szezlongi zamiast kanapy
W obszernej części wypoczynkowej widać przemyślaną grę kolorów i tekstur. Główną rolę grają dwa wygodne szezlongi.
Maszroom prowadzi nadzór autorski nad projektem wnętrz i mogę potwierdzić, że prace remontowe zmierzają ku końcowi. Czekamy jeszcze na ostatnie elementy i wkrótce klient będzie się mógł wprowadzić do swojego loftu.