Wnętrzarskie Targi Warsaw Home 2019
Chyba nikt z branży wnętrzarskiej nie ma wątpliwości, że na targach Warsaw Home po prostu trzeba być. Tegoroczna, IV edycja odbyła się w październiku w Nadarzynie. Przestrzeń targową podzielono na pięć tematycznych hal: Selected Design , Selected Furniture, Kitchen&Dining, Interior Finish i Deco. Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć. O edycji 2017 pisałam tutaj.
Tegoroczne wnętrzarskie trendy
Nieco przewrotnie, wbrew powyższemu nagłówkowi w tym roku nie będę pisać o głównych trendach. Taki mały psikus. Mam wrażenie, że ogólny kierunek w jakim zmierza projektowanie wnętrz jest analogiczny jak w latach poprzednich: mocne kolory, ciekawe formy oraz coraz więcej lastryko. Naturalnie trendy wnętrzarskie rozwijają się, ale nie ma mowy o jakiejś gwałtownej rewolucji. Dlatego dla odmiany po prostu chciałabym się z Wami podzielić moimi ulubionymi znaleziskami.
Meble Splot
Jedną z nowości na tegorocznych targach była przestrzeń IDEAS. Ukłon w stronę młodych projektantów, którzy dopiero wkraczają na rynek. Świetny pomysł, wystartowanie z własną marką nie jest prostą sprawą i przeważnie niezbędne jest wsparcie. Trudno wyobrazić sobie lepszą reklamę niż prezentacja na największych wnętrzarskich targach w Polsce.
Przepiękna kolekcja ręcznie wykonywanych mebli. Nazwa SPLOT idealnie oddaje ich charakter. Projektantka Zofia Strumiłło-Sukiennik nawiązuje do tradycji Podlasia – regionalnej architektury i rękodzieła. Najchętniej od razu umieściłabym je w którymś z moich projektów wnętrz. Wśród mebli znalazły się: komoda RTV, komoda niska, szafka wysoka i toaletka. Jako ciekawostkę dodam, że kolekcja mebli była też prezentowana na Maison et Objet w Paryżu.
Presja Design
Obok takich płytek nie mogłam przejść obojętnie: ręcznie robione i o niepowtarzalnych wzorach. Presja Design jest to marka specjalizującą się w produkcji płytek ceramicznych i kafli cementowych. Ich stoisko można było obejrzeć już w takcie poprzednich edycji Warsaw Home, ale moim zdaniem również w tym roku warto o nich wspomnieć.
Wśród tegorocznych kolekcji doszukać się można inspiracji ornamentem klasycznym, art deco oraz minimalistycznych, współczesnych form. Prawda, że piękne?
Forner – kolekcja Velvet
Projektując wnętrza, trudno się obyć bez porządnych płyt meblowych. Oferta na rynku jest bardzo szeroka. Jakiś czas temu królował wysoki połysk, ale obecnie zdecydowana większość mebli które projektuję ma matowe wykończenie. Fronty narażone są w mniejszym niż blaty stopniu na uszkodzenia, ale częstym problemem mogą być widoczne odciski palców. Na frontach matowych starszych generacji odciski palców było zdecydowanie trudniej usunąć niż z połyskowych. Nowe płyty są coraz lepszej jakości, ale zaprezentowana na targach kolekcja Velvet marki Forner jest po prostu fenomenalna. Producent określił wykończenie jako aksamitne i trudno się z tym nie zgodzić. Testowałam płyty pod kątem odporności na odciski palców i po kilku próbach pobrudzenia płyt, powierzchnia w dalszym ciągu wyglądała nieskazitelnie. Do tego wszystkie płyty mają piękne, szlachetne kolory. Krawędzie są idealnie dopasowane kolorystycznie. Wyróżniają się niemal niewidoczną spoiną łączącą powierzchnię płyty z obrzeżem.
Na zdjęciach producenta, fronty prezentują się tak:
Gorseciki Paradyż
Na tą kolekcję czekałam przez kilka miesięcy. Ceramika Paradyż wraz cenioną projektantką Mają Ganszyniec postanowiła odtworzyć kultowe gorseciki w sześciu stylowych barwach. Gorseciki, czyli płytki ceramiczne o charakterystycznych wcięciach, stanowiły w przedwojennej Polsce bardzo ważny element wyposażenia wnętrz. Można je było odnaleźć nie tylko w eleganckich kamienicach, ale też w zwykłych sklepach. Co jakiś czas sprawdzałam, czy już są dostępne w sprzedaży, ale dopiero teraz można je zamawiać. Wśród przygotowanych mozaik znajdują się zarazem odświeżone przedwojenne wzory, jak i nowe, autorskie ułożenia. Mam nadzieję, że moi klienci również je pokochają. Może wkrótce zobaczycie je w jakimś maszroomowym projekcie wnętrz.
Plato. Nowy porządek
Na koniec perełka. Plato zadebiutowało na targach z systemem szaf i komód Marii Jeglińskiej. Minimalistyczne obiekty o cudownych kolorach i ciekawych kształtach. Motywem przewodnim kolekcji jest ryflowane szkło. Są to moje ulubione meble z tegorocznych targów. Sami zobaczcie:
Inspiracje
Podrzucam jeszcze kilka zdjęć z targów. Może wybierzecie coś do Waszych projektów wnętrz.
Dajcie znać, co przypadło Wam do gustu, a co kompletnie się Wam nie podoba?
Jeśli jesteście ciekawi efektów mojej pracy i chcecie być na bieżąco z informacjami o Maszroom Warszawa to zapraszam Was do śledzenia maszroomowych profili na Facebooku i Instagramie i oczywiście do śledzenia bloga. Na stronie dostępne jest również portfolio, które regularnie jest aktualizowane.