Dlaczego w swoich projektach wnętrz tulejom wentylacyjnym mówię NIE
O wyborze odpowiednich drzwi wewnętrznych można wiele napisać. Przygotowując projekt wnętrz dla moich klientów, zawsze poświęcam temu zagadnieniu sporo uwagi. Zależy mi na tym, aby drzwi pasowały do stylu danego wnętrza i były wysokiej jakości. Oczywiście w zależności od konkretnego projektu wnętrz, są to bardzo różne wybory. Dobrze zaprojektowane wnętrze nie może się obyć bez odpowiednich detali, w przypadku drzwi takim detalem są głównie klamki. Dzisiaj dodatkowo zawężę temat i skoncentruje się na drzwiach łazienkowych. A właściwie na jednym małym szczególe. Tuleje wentylacyjne…brrrr.
Czym są tuleje wentylacyjne w drzwiach?
Jeżeli na co dzień nie zajmujecie się architekturą wnętrz, bardzo możliwe, że po raz pierwszy spotykacie się z tym terminem. Tuleje są to takie osłonki na otwory w dolnej części drzwi łazienkowych, które spełniają bardzo ważną funkcję. Otwory mają za zadanie zapewniać prawidłową wentylację łazienki, m.in. poprzez usuwanie wilgoci. Drzwi łazienkowe nie powinny być szczelne. Zła cyrkulacja powietrza to nie tylko wilgotne ręczniki, ale pierwszy krok do pleśni. Nieprzyjemnych konsekwencji spowodowanych kiepską wentylacją pomieszczeń jest więcej. Brak dopływu świeżego powietrza może być przyczyną zawilgocenia ścian lub, co gorsza, może mieć wpływ na nasze zdrowie, powodując słabe samopoczucie czy bóle głowy.
Innym nieestetycznym rozwiązaniem jest plastikowa, trudną do utrzymania w czystości kratka.
Dlaczego nie lubię tulei i nie wprowadzam ich do swoich projektów wnętrz?
Moim zdaniem są nieestetyczne. Potrafią zepsuć wygląd nawet najładniejszych drzwi.
A co z prawidłowo działającą wentylacją w łazience?
Oczywiście nikogo nie namawiam do zaniedbania tego elementu. Dobra aranżacja wnętrz charakteryzuje się tym, że wnętrze jest nie tylko stylowe, ale również zachowane są w niej wszelkie zasady projektowania. A najlepsze w braku tulei jest to, że mają doskonałą alternatywę w postaci podcięć i szczeliny wentylacyjnej. Podcięcie ani szczelina nie ingerują w wygląd drzwi i są dużo bardziej eleganckie. W przypadku większości modeli drzwi można wybrać opcję która nam bardziej odpowiada, więc to nie jest tak, że kupując drzwi łazienkowe jesteśmy skazani na tuleje.
Szczelina wentylacyjna jest estetycznym i niemalże niewidocznym rozwiązaniem, ale sama nie jest wystarczająca dla łazienek. Aby zapewnić odpowiedni przepływ powietrza przy wykorzystaniu szczeliny wentylacyjnej stosuje się drzwi krótsze, czyli powiększa otwór między skrzydłem a podłogą.
Które rozwiązanie jest najlepsze?
Przepisy prawa budowlanego określają umiejscowienie oraz rozmiar otworów wentylacyjnych. Powinny one znajdować się w dolnej części drzwi, a ich sumaryczny przekrój nie może być mniejszy niż 0,022 m2, licząc otwory wentylacyjne w skrzydle i szczelinę między nim a podłogą. Tak więc jeśli otwór wentylacyjny spełnia ten warunek, wówczas możemy wybrać drzwi zgodnie z własnymi upodobaniami.
Ostatnia porada na koniec. Pamiętajcie, że zgodnie z przepisami, drzwi do łazienki muszą otwierać się na zewnątrz.
Jeśli chcecie być na bieżąco z informacjami o biurze projektowym Warszawa to zapraszam Was do śledzenia maszroomowych profili na Facebooku i Instagramie. O innych publikacjach projektów wnętrz pisałam na blogu.