Case study – projekt łazienki Warszawa w 3 wersjach

Czy już wspominałam, że bardzo lubię swoją pracę? Jeśli nie, to chyba teraz jest dobry moment. Bardzo lubię to co robię a chyba największą satysfakcję sprawia mi projektowanie łazienek. Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić relacją z mojego ostatniego projektu wnętrz.

Jaki jest pierwszy etap projektu wnętrz?

Oczywiście wszystko się zaczyna od spotkania z klientem. Pani Ewa zgłosiła się do mnie, gdyż zdecydowała się na przeprowadzenie remontu łazienki i nie do końca miała na nią pomysł. Podczas wywiadu przedprojektowego dowiedziałam się, że najbliższe są jej klimaty skandynawskie i najlepiej się czuje we wnętrzach w jasnych i w stonowanych kolorach. Zawsze uważnie słucham tego co moi klienci mówią o swoich preferencjach. W końcu to oni przez najbliższe lata będą tam mieszkać i chciałabym, aby byli zadowoleni z efektu końcowego remontu.

Przed remontem łazienka prezentowała się tak:

Łazienka przed remontem Zdjęcie łazienki przed remontem Jak wyglądała łazienka przed zmianamiWidać, że łazienka ma już swoje lata i aż się prosi o remont. Jest to niewielkie pomieszczenie i choć w łazience jest okno, to światło było niewystarczające do zrobienia dobrego makijażu. W okolicach lustra brakowało dodatkowego oświetlenia. Problemem był też brak miejsca. Wszystkie kosmetyki musiały się zmieścić na parapecie i wózeczku przy wannie. Niestety, gdy wszystkie zbędne rzeczy są na wierzchu, nasza podświadomość odbiera takie wnętrze jako zagracone.

Wiedząc jak łazienka wygląda w stanie wyjściowym, jakie są jej plusy i minusy oraz znając gust właścicielki i jej oczekiwania mogłam przystąpić do pracy nad projektem wnętrz. Efektem był projekt łazienki w trzech wersjach kolorystycznych.

1 Wersja projektu wnętrz

Łazienka biało – granatowa :

Biało granatowa łazienka

Dla klientki największym zaskoczeniem była propozycja przeniesienia umywalki pod okno. Jak tylko wspomniałam o takim rozwiązaniu posypały się pytania, skoro umywalka będzie pod oknem to co z lustrem? Jak wykonywać makijaż w takim wnętrzu? Na szczęście po otrzymaniu wizualizacji wszystkie wątpliwości zostały rozwiane. Dlaczego zaproponowałam taką zmianę? Po pierwsze, przy takim ustawieniu sprzętów w łazience robi się więcej miejsca. Przestrzeń jest lepiej wykorzystana. Już nie musimy mijać umywalki powieszonej bokiem do wejścia. Po drugie, nie każdy ma takie szczęście, żeby mieć okno w łazience. A jak już ma, to trzeba to odpowiednio podkreślić! Po przeniesieniu umywalki na drugą ścianę okno jest najbardziej wyeksponowanym punktem pomieszczenia. Po trzecie, klientka narzekała na słabe oświetlenie przy robieniu makijażu. Dlatego tuż przy oknie umieściłam lustro na wysięgniku. W ciągu dnia można robić makijaż korzystając ze światła dziennego, natomiast wieczorami i przy słabej pogodzie można skorzystać z trzech wiszących lampek.

Łazienka z dużym lustrem Kącik z wanną

Ściana za umywalką do wysokości okna pokryta jest angielską boazerią. Od tradycyjnej boazerii różni się tym, że nie jest układana na całej wysokości ściany, a kończy się poniżej połowy. Żeby mieć pewność, że taka okładzina nie nasiąknie wodą, dodatkowo zaproponowałam pomalowanie jej podkładem i specjalną wodoodporną farbą.

Widok na okno

W starym projekcie łazienki brakowało miejsca do przechowywania. Mimo iż łazienka ma tylko 5 mkw, zaproponowałam aż dwie szafki. Jedną pod umywalką, z głębokimi i pojemnymi szufladami, w których zmieszczą się większe rzeczy, drugą ukrytą za lustrem. „Lustrzana” szafka nie jest taka płytka na jaką się wydaje. A to dzięki temu, że częściowo jest wkuta w ścianę. Spokojnie pomieści wszystkie zapasy kosmetyków. Kolejną zaletą jest samo lustro, które jest bardzo duże i ładnie powiększa wnętrze.

Szafka ukryta za lustrem

2 Wersja projektu wnętrz

Łazienka biało-szara:

łazienka w kolorze szaro - białym

Projekt wnętrz łazienki w wersji szarej różni się kolorem mebli oraz heksagonalnych płytek. Łazienka jest dużo bardziej stonowana niż jej granatowa poprzedniczka.

Szare płytki heksagonalne

W rogu wanny znalazło się miejsce na dwie półki pokryte płytkami. Przy samym prysznicu zaproponowałam płytki w kolorze białym, gdyż są łatwiejsze w utrzymaniu czystości niż płytki w wersji ciemnej. Żeby nie „zakafelkowywać” całej przestrzeni, reszta ścian została pomalowana zwykłą białą farbą do łazienek. Przy okazji pozwoliło to sporo zaoszczędzić na remoncie. Jeśli w przyszłości klienci będą potrzebowali szybkiej odmiany, to zawsze najłatwiej i najszybciej przemalować ścianę.

Szara szafka podumywalkowa

Trzy lampki nad szafką

3 wersja projektu wnętrz

Łazienka biało – szara z drewnianymi szafkami:

Drewniana szafka umywalkowa

Wymiana szafek z kolorowych na wersję drewnianą zaowocowała wnętrzem lekko rustykalnym. Niby jeden szczegół a wygląd całej łazienki uległ sporej zmianie.

Białe, drewniane żaluzje Lustro w drewnianej ramie

Białe i szare płytki heksagonalne

Który projekt łazienki najbardziej się spodobał?

Było mi bardzo miło, gdyż klientce spodobały się wszystkie trzy wersje łazienki i nie mogła się zdecydować! Jest to niesamowicie satysfakcjonujące dla mnie jako projektantki wnętrz Warszawa. Ostatecznie Pani Ewa zdecydowała się na wersję trzecią projektu, czyli łazienkę z drewnianymi szafkami.

Efekt projektu wnętrz

Jesteście ciekawi jak łazienka wygląda w tym momencie? Niestety jeszcze tak:

prace remontowe

Ale już wkrótce to się zmieni i jak tylko będę miała zdjęcia po zakończeniu prac wykończeniowych to na pewno się z Wami nimi podzielę.